środa, 4 lutego 2015

nad ranem

Króciótko,


Wracam do domu o 5.40 nad ranem, wiem, wiem,co myślicie, ale wracam z pracy. Pierwsze tramwaje wiozące sennych pasażerów, klekoczą jadąc przez Most Grunwaldzki. To jedyny hałas na ulicy, miasto jeszcze śpi. Nawet na bulwarze nie ma zaspanych ludzi i ich piesków. Jest ciemno i zimno. W połowie mostu zatrzymuje mnie taki widok,


W całkowicie nieruchomej, lśniącej jak lustro Wiśle odbija się klasztor na Skałce.

czwartek, 15 stycznia 2015

Wszyscy, kórzy tutaj będą zaglądać w nadziei, że zobaczą dalekie kraje, piramidy, lasy tropikalne, śniegi północy, czyli jak to krótko byśmy powiedzieli egzotykę, będą rozczarowani.

Święty Augustyn powiedział: że podróżujemy aby poznać głębię oceanów, zmierzyć długość rzek, wejść na szczyty, a obok tego co blisko nas przechodzimy obojętnie,
czyli takie staropolskie cudze chwalicie, a swego nie znacie. 

Więc podróże raczej bliskie, takie, których sama dokonałam z przyjaciółmi, albo takie które były moją pracą. Pracą bardzo przyjemną. O tych złych doświadczeniach nie będziemy w ogóle wspominać.Spróbuję podzielić się swoimi zdjęciami, wspomnieniami miłymi i zabawnymi  i przede wszystkim, doświadczeniami z podróży. Takimi praktycznymi, do wykorzystania dla podróżnych.